Jak zorganizować wesele w plenerze

Wesele już za nami. Trzy miesiące pracy, z czego dwa dość intensywnej, kilkanaście osób zaangażowanych w to przedsięwzięcie.

Od poczÄ…tku wiedziaÅ‚am, że nie chcÄ™ siedzieć w restauracyjnych albo hotelowych Å›cianach. ChciaÅ‚am, żeby Å›lub odbyÅ‚ siÄ™ w wakacje, można byÅ‚o siedzieć na dworze, a formuÅ‚a przypominaÅ‚a DIY. OczywiÅ›cie wyszÅ‚o trochÄ™ inaczej, ale nadal byÅ‚a to  impreza, którÄ… wymyÅ›liÅ›my MY. Niedawno rozmawialam ze znajomym, którego wesele jest za kilka dni i zapytaÅ‚ siÄ™ – czy w pewnym momencie nie zaczÄ™liÅ›cie żaÅ‚ować caÅ‚ej tej organizacji? Tak, byÅ‚o kilka takich chwil.

Głównym problemem okazaÅ‚o siÄ™ znalezienie cateringu, który zgodzi siÄ™ gotować na weselu w plenerze. W miejscu, które wybraliÅ›my nie byÅ‚o prawdziwej kuchni, stÄ…d też mieliÅ›my do wyboru dwie opcje. PierwszÄ… – wszystko zostanie przywiezione w bemarach i bÄ™dzie odgrzewane na miejscu; drugÄ… – kuchnia przywozi swój piec i dziaÅ‚a w polowej kuchni, po czym serwuje jedzenie na półmiskach. Cateringu szukaliÅ›my 3 miesiÄ…ce przed imprezÄ…, dlatego też ciÅ›nienie byÅ‚o duże, żeby znaleźć cokolwiek. Na poczÄ…tku próbowaliÅ›my zorganizować coÅ› poprzez polecania znajomych- czÄ™sto nieduże firmy, które nie miaÅ‚y nawet strony internetowych. Menu, które przedstawiali byÅ‚o imponujÄ…ce, ale niestety ceny samych daÅ„, bez wypożyczenia talerzy, stołów i innego sprzÄ™tu byÅ‚y bardzo wysokie. ZnaleźliÅ›my w koÅ„cu firmÄ™ przez google, zapewne dobrze wypozycjonowanÄ…, opierajÄ…c siÄ™ na zdjÄ™ciach z ich imprez. Jedna rzecz, której żaÅ‚ujÄ™ jest taka, że dali nam do spróbowania daÅ„ w momencie podpisywania umowy –  nie róbcie tego! ByÅ‚o to dwa tygodnie przed weselem, jedzenie okazaÅ‚o siÄ™ przeciÄ™tne, ale cóż – byÅ‚o już pozamiatane. Plus byÅ‚ taki, że wziÄ™li na siebie wynajem stołów, zastawy, obrusów, dlatego mieliÅ›my pewność, że o to nie trzeba siÄ™ martwić.

Wegetariański catering

WiÄ™kszość osób zaangażowanych w Kolektyw Samo Dobro byÅ‚a na weselu, wiÄ™c trzeba byÅ‚o poprosić firmÄ™ zewnÄ™trznÄ… o wegetariaÅ„ski catering, bo gotujÄ…cy goÅ›cie byli zajÄ™ci uczestniczeniem w imprezie. Szef cateringu  zaproponowaÅ‚ tofu z ryżem w sosie pomidorowym jako główne danie dla wegetarian  – katastrofa! StÄ…d też zaproponowaÅ‚am mu kilka daÅ„,  dość prymitywnych – nadziewane muszle makaronowe, gnocchi z sosem grzybowym, itp. ByÅ‚ dość oporny, ale w koÅ„cu chwyciÅ‚ to! Nadal zastanawia mnie, że przy wiÄ™kszych iloÅ›ciach polscy szefowie kuchni znajÄ… siÄ™ tylko na obróbce miÄ™sa…

Dekoracje i reszta

Dekoracje zaprojektowała nasza znajoma scenografka. Bieżniki uszyli znajomi. Kwiatami i bramą kwiatową zajęły się mamy. Sukienkę wymyśliła znajoma moje siostry. Ja, Sebastian i mój brat przez trzy dni sprzątaliśmy namioty i wieszaliśmy dekoracje. Znajome przygotowały koncert, zagrał zespół sambowy, w którego członkiem jest Sebastian. Pomagało nam wiele osób, co było super.

WÅ‚asna strona www

Korzystając z nadzwyczajnych umiejętności mojego narzeczonego, stworzyliśmy stronę internetową, która miała służyć głównie jako drogowskaz. Miejsce wesela było dość ukryte na mapach google, więc na stronie umieściliśmy wszelkie punkty GPS, mapkę i takie tam. Były tam też numery telefonów świadków, jakby ktoś się zgubił.

Atmosfera – jest najważniejsza!

Na weselu było ponad 100 osób, głównie znajomi, trochę rodziny. Byłam pewna, że będzie to impreza roku, no i tak się stało. Było swobodnie, wesoło, pełno osób, z którymi chcesz rozmawiać. Myślę, że to na weselu jest najważniejsze 🙂